co w Piotraszewie? słońce świeci, piękna zimowa pogoda, aż w domu siedzieć szkoda;-) Grzesia nam tylko brakuje, ale on w Warszawie z kolegami u Babci się wyleguje:)
o tej porze, to ja na drugi bok sie przekręcam;-) z wyświetlanym czasem na blogu jest coś nie tak, a ja jeszcze nie doszłam jak to zmienić:-/
a największa troską jaką tu mamy (pomijając te inne;-) ) to jak utrzymać ciepło w tym cholernie zimnym domu...ja chcę już lato!! no może być nawet wiosna:-/
Pięknie! Teraz będę tęsknić jeszcze bardziej...:)
OdpowiedzUsuńO ranny! ile śniegu u Was jeszcze. W takich krajobrazach to wszystkie troski odchodzą chyba za horyzont...
OdpowiedzUsuńcudne te zdjęcia C: a co Ty nie masz co robić bladym świtem? :D
OdpowiedzUsuńo tej porze, to ja na drugi bok sie przekręcam;-) z wyświetlanym czasem na blogu jest coś nie tak, a ja jeszcze nie doszłam jak to zmienić:-/
OdpowiedzUsuńa największa troską jaką tu mamy (pomijając te inne;-) ) to jak utrzymać ciepło w tym cholernie zimnym domu...ja chcę już lato!! no może być nawet wiosna:-/
a no rzeczywiście, o 11 to ja na fizyce byłam. :/
OdpowiedzUsuńna takie mrozy to koniecznie kakałko z piankami :D