wtorek, 10 lutego 2015

ani razu...

Ciągle w to nie możemy uwierzyć, ale w tym roku ani razu nas nie zasypało...nie tylko w tym, nawet pod koniec tamtego też nie; dziwne ;-)  ale zapewne zima nas jeszcze zaskoczy.... plusy są takie, że drewna jeszcze trochę mamy; jak dla mnie dużo, ale małżonek zawsze widzi "krew na ścianach" ;-)

Co do remontu to bez zmian...ciągle w trakcie; tym razem na świeczniku nasza sypialnia, czekam na ten pokój już długooo; ale myślę, że warto :)



remontowe puzzle 




ale żeby tylko nie remontować, w wolnych chwilach Pan Gospodarz wytwarza różności dla oka radości ;-)  do swych prac wykorzystuje stare pozostałości domu ..bardzo stare :)





a to już widok za oknem niespotykany; nadchodzi błoto... :-/




Ostatnio sobie rozmawialiśmy, jak trójka dorosłych już braci podzieli między siebie cały "dobytek"...wszak budynki są trzy, to chyba nie powinno być problemu ;-)
styczeń 2015