Brakuje tylko ikonek ;-)
i kilka nowych fotek robionych przez brata mego, który postanowił spontanicznie nas odwiedzić:)
Udało się Grześka przyłapać na swoim ulubionym zajęciu :)Pan Kierownik nawet okienko zabezpieczył, żeby wnusio mógł bez strachu kopać ile wlezie :)
a po pracy...
W oczekiwaniu na....???
Ciasto :) jedna wycieczka do lasu i we cztery kobitki plus Leon, zebrałyśmy tyle jagód i poziomek, ze aż ledwo co starczyło na ciasto ;-) a najlepszy był Gutek " całkiem niezłe te ciasto, ale było by lepsze bez mięsa" :D
cudnie
OdpowiedzUsuńNa zewnątrz zawsze było cudnie:) a nad wnętrzem pracujemy, do upadłego ;-)
OdpowiedzUsuń