niedziela, 8 grudnia 2013

uratowani??



Jeszcze wczoraj było tak.....
całkowicie odcięci, od świata, od prądu (ale w sumie tylko od piątku ;-) ) , nawet pomoc sąsiada na wiele się nie zdala, bo tylko tyle udało mu się zrobić...:-/  albo i aż tyle :)


dzisiaj ponowił swoje starania i oto...tam ta ra ram... mamy przejazd :D  tzn Krzysiek własnie pojechał go przetestować...ale z letnimi oponami może być słabo :-/  a Vitara nadal bez sprzęgła... 





a to dla porównania:

widok bez slońca.....


 iiiiii ze słonkiem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz