Jak to mówię mojej siostrze, do zimna mozna sie przyzwyczaić...ale ile można z nim i w nim zyć?:-/ Poproszę o szybkie nadejście wiosny...już nie mamy siły na rozpalanie w piecach..a Bogini Ognia tfuuu Ogniska Domowego pojechała:P tak jak i reszta gości. Na wywczasie przemarzli i uciekli do ogrzewanych domków..czego im szczerze zazdroszczę...no moze nie licząc Oli i Czarnego co to niby w mieście mieszkają a dużo cieplej nie mają;-)
A te fotki poniżej to glownie robota Wujka Czarnego, wspomnianej Boginii i Tatanki...i Jackowe też...tyle ich teraz mamy, że wolę wszystkich autorow wymienić, bo mi się foldery zdjęciowe mieszają;-)
Dziękuje za uwagę...dobranoc:)
staw był jeden...był...
zgadnij kto to;-)
albo "Hewi" albo Metal
źle napisałam, nie znowu zima..a ciągle zima:P
OdpowiedzUsuńa co z konikami? odnalazły drogę do domu?
OdpowiedzUsuńznalazły:) teraz za karę w swoim domku siedzą zamknięte i czekaja aż droga ucieczki odmarźnie.
OdpowiedzUsuńhmmm...jak to ładnie brzmi BOGINI:) pojechała choć nie chciała!
OdpowiedzUsuń