poniedziałek, 8 czerwca 2015

nie ma to jak Mama :)

Nic dodać, nic ująć... :) sama to bym jeszcze nie wypieliła truskawek, a co dopiero powiększyć poletko do siania :)  w tym dziele uczestniczyło więcej osób, bo i kosili, i przekopywali; i goście i gospodarz; ale jak by nie było...Mama spędziła tam cały swój "urlop" :) jak dla mnie mogła by już przejść na emeryturę ;-)







2 komentarze:

  1. Nie ma to jak taki chętny pomocnik :)
    Fajnie tam macie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki pomocnik, mógłby na stałe z nami zamieszkać :)

    OdpowiedzUsuń