ale nie zdążyłam :-/ bo zima znowu przyszła... z racji śniegu zaczynam się zastanawiać jakie to święta przed nami;-)
a to dowód..chociaż jak mam udowodnić, że zdjęcia zostały zrobione 4.04.2012?:-/
i na dzisiaj tyle, bo z racji widoków za oknem wpadam w depresję.. a już tak cieszyłam się, wieszając pranie na podwórku, które schło ze dwie godzinki i pachniało wiatrem..wiatrem z pola ;-)
Vitara wygląda jakby była sprayem zamalowana :D
OdpowiedzUsuńW górach także zima trzyma. pozdrowienia z zakopanego!
OdpowiedzUsuńTo pisałam ja Renia, a nie żaden unknow
OdpowiedzUsuń