środa, 27 sierpnia 2014

Keczupu nie będzie :-/

No i stało się coś czego zupełnie się nie spodziewaliśmy...tzn było ryzyko, ze nie będzie tak dużo pomidorów ile kwiatków było na krzakach (kilkudziesięciu!)...ale to już nas przerosło :( tyle pracy włożonej...ech..  całe szczęście, że Pani eM zdyscyplinowała mnie i na zimę mamy chociaż zielone w słoikach...zatem lepszy rydz niż nic :-/


wtorek, 12 sierpnia 2014

smażone, zielone.....

Wcale nie smażone, za to na pewno zielone...pomidory, a konkretnie sałatka z pomidorów wg przepisu zaczerpniętego z netu :)

                                                                 


składniki:

  • 2 kg pomidorów
  • 1 kg cebuli
  • sól
  • pieprz

zalewa: 4 szklanki wody, 1 szklanka octu, 1 szklanka cukru; łyżka soli


  • zbieramy pomidory, te które spadły i nie zdążyły dojrzeć..albo idziemy po nie do sklepu ;-)
  • myjemy, kroimy na plasterki
  • cebulę również kroimy
  • do dużego garnka warstwowo układamy pomidory i cebulę, przesypując solą (najlepiej taką do przetworów) i świeżo mielonym pieprzem; przykrywamy; odstawiamy na kilka godzin, aby pomidory puściły sok; 
  • pora na zalewę : woda, cukier, sól, ocet (wszystko mieszamy lekko podgrzewając)
  • z pomidorów wylewamy sok; wlewamy zalewę i gotujemy ok 10 minut
  • do słoików wsypujemy po łyżeczce gorczycy, wkładamy przygotowane pomidory
  • zakręcamy, stawiamy do góry dnem, czekamy do ostygnięcia i gotowe :)




                                      



Za znalezienie przepisu i wykonanie dziękujemy Pani Marchewce :)

sobota, 2 sierpnia 2014

a tymczasem w Piotraszewie

"Buduje" się domek :)



Podlewa się trawka :)


Żniwa pełną parą...co niestety, na naszym odludziu dostarcza za wiele hałasu ;-)


No i tęcza, poważnie, ale że zdjęcie robione telefonem ... to w ogóle tego nie widać :-/