piątek, 25 lipca 2014

ogródkowe "wyroby" część druga :)

To są nasze początki z ogródkową przygodą; zdjęcie zzzzz.... 2012; do dzisiaj doczekaliśmy się płotka z pełnego zdarzenia, furtki i jak dotychczas największej powierzchni uprawnej :)  bo ta tu, to tylko taka ściema..i tak potem słonecznikami teren zarósł; i np dzisiaj jest to teren dla Radzia i Ryśka; 


a tu z tego roku
jeszcze pod koniec kwietnia, tak prezentował się ogródek ....

to jakoś koniec maja

i czerwca

a to zdjęcie z wczoraj :) wszystko prezentuje się smakowicie a i kret poszedł sobie gdzieś hen hen..jak przestałam z nim walczyć to sobie poszukał innego terytorium ;-)





czwartek, 24 lipca 2014

oby zima...

sroga nie była, to na pewno nam wystarczy; świeża dostawa :) jeszcze tylko...porąbać :-/są chętni?? ;-)


sobota, 19 lipca 2014

uwielbiam :)

Uwielbiam, tak to odpowiednie słowo; kiedy po kilku tygodniach, jakby nie było "ciężkiej" pracy...
 można zebrać to co powstało z malutkiego ziarenka :) i w sklepach jakaś taka inna ;-) pekińska we własnej osobie :)


a takie zachody też uwielbiam; może niebawem uda mi się wschód złapać... może ;-)