wtorek, 24 czerwca 2014

schody cd.

Jak na razie to efekt...prawie końcowy :) jeszcze tylko pomalować i będą gotowe :) pikne, prawda? :D






piątek, 20 czerwca 2014

Prywatny pulpit

Brakuje tylko ikonek ;-)

i kilka nowych fotek robionych przez brata mego, który postanowił spontanicznie nas odwiedzić:)




Udało się Grześka przyłapać na swoim ulubionym zajęciu :)Pan Kierownik nawet okienko zabezpieczył, żeby wnusio mógł bez strachu kopać ile wlezie :)





a po pracy...

W oczekiwaniu na....???


 Ciasto :) jedna wycieczka do lasu i we cztery kobitki plus Leon, zebrałyśmy tyle jagód i poziomek, ze aż ledwo co starczyło na ciasto ;-) a najlepszy był Gutek " całkiem niezłe te ciasto, ale było by lepsze bez mięsa" :D

środa, 18 czerwca 2014

schody :)

Nareszcie:) pół roku temu powstał projekt w głowie Pana Kierownika; od planów do realizacji droga kręta, ale po drodze przecież powstał płot; szkoda tylko ze materiał na schody taki twardy (buczyna),  bo co i rusz łamie noże od struga i są opóźnienia w pracach stolarskich :-/

 najważniejsze są poziomy ;-)


 pierwszy :D




jest i drugi:)



i powstaje cała reszta :)


niektórzy nie potrzebują "trepów" ;-)



to efekt na dzień dzisiejszy :)

prawie wakacje


Różnie z pogodą bywa, ale jak już jest, to miło na tarasie posiedzieć; do ogródka mam coraz mniej cierpliwości, bo kret nie ma litości...mój Tata codziennie z nim walczy...ale kret póki co wygrywa; zobaczymy, co będzie jak Tacie skończą się "wakacje pod gruszą"; mam nadzieję, że do tego czasu ktoś wygra :-/

 i wygłupy w basenie

 a niektórzy zamiast kąpania wolą coś do zajarania... wiadomo,  co złe to nie po mamie ;-)
 


czwartek, 12 czerwca 2014

a jednak....



zrywając bez na kolejną porcję soku, tylko na chwileczkę podjechałam do kurkowego miejsca...no nie mogłam się powstrzymać  noooo ;-) i to jeszcze nie wszystko :)

środa, 11 czerwca 2014

nareszcie są :D



Tak, to najprawdziwsza prawda, w moim jak na razie przez nikogo nie odkrytym miejscu... są już kurki:D pierwsza jajecznica zaliczona :)




a tego nie rozumiem....z "naszej" pięknej polnej drogi robią autostradę, czy co? :P


jedni pracują a inni świrują :)